Posty

Szybko, tanio i dobrze - krem BB z Golden Rose

Obraz
Wraz z napływem letnich, gorących dni, ja poleciałam do drogerii w poszukiwaniu czegoś lekkiego, nawilżającego oraz odpowiednio kryjącego. Zwiedziłam mnóstwo miejsc w poszukiwaniu tego, który będzie mi się wydawał jak najlepszy. Patrzę, stoisko Golden Rose , krem BB, promocja, jeszcze lepiej! Zaufana marka przyciągnęła mnie w trybie natychmiastowym. Wybrałam kolor 02 FAIR . Pierwsze wrażenia jak najbardziej na plus, kiedy lekko się opaliłam był idealny. Jego krycie jest raczej średnie. Słowo "raczej" wyjaśnię dalej. Nie zawiera w sobie błyszczących drobinek, lecz nie jest też matujący, pozostawia po sobie efekt świecenia jak po zwykłym kremie nawilżającym. W pośpiechu, bez problemu nakładam go również w strefie pod oczami oraz wyrównuję koloryt na powiekach, ponieważ jest bardzo lekki i nie wysusza. Nie zauważyłam także by zapychał. Przejdźmy do tego krycia. Krem nakładam za pomocą zwilżonej gąbeczki do makijażu, dzięki której uzyskuję jeszcze bardziej naturalne wykoń

Projekt denko #2

Obraz
A oto wreszcie, druga część pierwszego denka dotarła na bloga. Ostatki matur, praca i przeprowadzka nie dały mi usiąść na spokojnie do pisania. Przechodząc od razu do rzeczy, zacznę od czegoś co wszyscy znamy i kochamy.  Jest to płyn micelarny od Garniera 3w1, do skóry wrażliwej. Naprawdę go polubiłam, lecz jest jedynie w porządku. Nie znoszę mleczek czy płynów dwufazowych do zmywania twarzy. Lubię mieć łatwo, szybko i dobrze oczyszczoną skórę, a u mnie jedynie w przypadku płynu micelarnego nie muszę trzeć, ciągnąć i maltretować mojej skóry. Płyn, który oferuje nam firma Garnier, najczęściej spotkamy w dużej pojemności 400ml, lecz widziałam już opakowania po 250ml. Duża pojemność, u mnie jak najbardziej na plus. Płyn dobrze zmywa makijaż, lecz czasami nie radzi sobie z mocniejszym eyelinerem tuż przy linii rzęs. Nie szczypie tak bardzo w oczy, choć tak naprawdę mam z tym problem jedynie kiedy za mocno nasączę wacik. Jeśli chodzi o wydajność, można powiedzieć, że jest wydajny, ty

Projekt denko #1

Obraz
Długo zbierałam, ale w końcu uzbierałam pewną ilość produktów, które zużyłam i na których temat mogę się wypowiedzieć. Jest to moje pierwsze denko, które pojawi się w dwóch częściach, ponieważ kiedy kończy się jedna rzecz, kończy się na raz jeszcze pięć innych. Pierwszy duet to L'Oreal Elseve, Fibralogy ekspansja gętości, szampon oraz odżywka. Szamponu używam codziennie, a odżywki dodatkowo co 2-3 dni. Jedyne czego oczekuję od szamponu to zapach i dokładne mycie. Oczywiście, miło jeśli posiada jakieś dodatkowe zalety, lecz nie trafiłam jeszcze na taki, który rzeczywiście wyszedłby z czymś poza moje oczekiwania. Szampon spisywał się dobrze, ma bardzo ładny zapach utrzymujący się na włosach. Nie zauważyłam poprawy w gęstości moich włosów, lecz nie byłam też na to mocno nastawiona. Odżywka jest bardzo przyjemna, gęsta o tak samo przyjemnym zapachu, trzymałam ją kilka minut na włosach od ucha w dół. Bardzo ułatwia rozczesywanie, delikatnie obciąża włosy, co u mnie działa poz

Gdzie jeszcze możesz mnie znaleźć?

Obraz
Czytanie blogów jest dla mnie chwilą relaksu ale też pogłębienia swojej wiedzy w tematach, które mnie interesują. Jeśli czytasz ten post, prawdopodobnie należę do grona blogów przy, których siadasz w luźny dzień przy kawie, bądź poszukujesz informacji na dany temat lub o konkretnym produkcie, który zawitał w jednym z moich postów. Dla mnie ogromnym ułatwieniem czytania dokładnie tego co chcę jest strona Bloglovin' . Jest to portal, na którym zakładając konto możemy dodawać lubiane przez nas blogi do swojej kolekcji i mieć wszystko w jednym miejscu. Bloglovin pozwala także na przyłączanie do swojego konta, swojego bloga, dzięki czemu możemy bezpośrednio z tamtej strony pisać posty oraz poszerzać grono obserwatorów. Brzmi ciekawie? Zajrzyj na Bloglovin!  Follow my blog with Bloglovin  ♥ Jeśli chodzi o szybki przegląd najnowszych ciekawostek najlepszy jest Instagram . Jest to portal społecznościowy gdzie każdy może dodawać swoje zdjęcia oraz obserwować innych. Portal ten

Peeling do ciała Wellness & Beauty

Obraz
Większość kobiet jak nie każda posiada w swojej łazience peeling do ciała. Moją uwagę w drogerii przykuło opakowanie Wellness & Beauty , które jest wyjątkowo estetyczne. Słoiczek zamykany jest na zatrzask, który chroni nasz produkt przed wyschnięciem czy rozlaniem. Występuje on w kilku rodzajach, które różnią się zapachem oraz głównym składnikiem peelingującym. Mój kosmetyk to peeling solny z masłem shea i olejkiem migdałowym. Jest to produkt, który kocham i nienawidzę.  Pierwsze co możemy poczuć to piękny zapach. Delikatny, olejkowy z migdałowym aromatem. Utrzymuje się on na skórze, lecz nie jest męczący.  Konsystencja nie przypadła mi do gustu, bardzo łatwo się rozdziela na dwie warstwy, sól i olejek. Zawsze przed użyciem miałam pod ręką jakiś patyczek do jego wymieszania, co mi osobiście przeszkadza bo lubię produkty, które jeśli mają dbać o naszą urodę i pomagać nam w systematyczności to niech będą jak najbardziej ułatwiające ich aplikację.  Do efektu nie mogę się

Elementy codziennego makijażu - Golden Rose, Wibo

Obraz
W tym poście chciałabym podzielić się z Wami recenzją kosmetyków do makijażu, które wpadają w moje ręce każdego poranka. Są to kosmetyki, które zasługują na miejsce na toaletce w zasięgu mojej ręki. Uważam, że codzienny makijaż nie powinien być ciężki, a świeży i promieniujący. Z tego też powodu nie używam na co dzień mocnych kosmetyków kolorowych. Moim standardem po kolei jest: lekki krem nawilżający jako baza pod makijaż, podkład, korektor w kredce jeśli zaskoczą mnie drobne niedoskonałości, trio do konturowania, bądź sam róż, puder transparentny, maskara, żel do brwi i ewentualnie eyeliner do podkreślenia linii rzęs. Teraz kiedy wiosna zaczyna budzić swoje kolory dookoła nas, dodaję także koloru na swoje usta, najczęściej w naturalnych barwach. Część z obecnie używanych kosmetyków opisałam w poprzednich postach: Podkład Astor →  czytaj Trio do konturowania Revolution  →  czytaj Puder transparentny Ingrid →  czytaj Eyeliner L'Oreal →  czy

Eyeliner - L'Oreal Super Liner

Obraz
Idealna kreska to marzenie każdej wielbicielki makijażu. Jest ona perfekcyjnym wykończeniem na co dzień jak i na wieczór. Jak pewnie większość dziewczyn zaczynałam uczyć się kreski wykonując ją zwykłą czarną kredką. Później sięgałam po linery. Przetestowałam na sobie te w kremowym pisaku, pisaku piaskowym oraz w kałamarzyku. Któregoś razu w moim prezencie Świątecznym pojawił się eyeliner piaskowy od L'Oreal Perfect Slim . To był właśnie mój pierwszy liner tego typu.  Moja miłość do niego zaczęła się od pierwszego pociągnięcia. Kreska jaką można nim wykonać jest naprawdę cienka. To właśnie nim nauczyłam się robić szybką i równa kreskę. Odpowiednie ułożenie pisaka do powieki robi całą robotę. Dwa ruchy i kreska jest gotowa. Jego trwałość jest bardzo dobra, nasza jaskółka zostaje na swoim miejscu. Wydajność moim zdaniem jest świetna. Mam go bardzo długo i da się z niego wydobyć ostatnie krople stawiając go pionowo pisakiem w dół. Mój ma delikatnie ponad rok i jeszcz